Od Japonii do Europy

Tajemnica obrazu, czyli o czym Feliks Jasieński rozmawia z „Japonką”?

Tylko do końca lipca można oglądać w Kamienicy Szołayskich wyjątkową wystawę „Od Japonii do Europy. Rzeczy piękne i użyteczne”, poświęconą osobie największego darczyńcy Muzeum Narodowego w Krakowie i jego bezcennej kolekcji. W jej tworzeniu Feliks „Manggha” Jasieński kierował się wyjątkowym poczuciem estetyki popartym fachową wiedzą oraz znajomością europejskich muzealnych i prywatnych zbiorów. Przez całe swoje życie kolekcjoner dbał o jej popularyzację – urządzał wystawy lub wypożyczał poszczególne dzieła na ekspozycje tematyczne, głosił prelekcje, pisał artykuły oraz udostępniał swoje zbiory młodopolskim artystom. Sam wielokrotnie występował w roli modela pozującego m.in. w orientalnych strojach lub w towarzystwie skarbów ze swej kolekcji.

Na wystawie bez trudu odnajdziemy kilka takich wyjątkowych przykładów. Wśród nich będą sztandarowe dzieła polskiego japonizmu – pastel Leona Wyczółkowskiego „Portret Feliksa Jasieńskiego w błękitnym kaftanie” (1911) i obraz Józefa Pankiewicza „Japonka” (1908). Jednocześnie w sali z ekspozycją orientaliów dalekowschodnich od kilku tygodni prezentujemy mniej znany portret Feliksa Jasieńskiego pędzla Teodora Grotta połączony z pokazem zidentyfikowanych rekwizytów z tego obrazu – chińskiego kaftanu (ao) z haftowanym motywem pary feniksów (fenghuang) i japońskiej kapliczki z figurką buddyjskiego mnicha.

„Manggha”, który z humorem wypowiadał się „że mieszka kątem u swoich zbiorów” tak właśnie został sportretowany. Widzimy go siedzącego w swobodnej pozie we wnętrzu Czerwonego Gabinetu mieszkania przy ul. św. Jana 1. Jasieński pozuje na tle pastelu Stanisława Wyspiańskiego oraz biblioteki, na szczycie której stoi otwarta japońska kapliczka z figurką buddyjskiego mnicha. Ta sama kapliczka towarzyszy kolekcjonerowi na portrecie Olgi Boznańskiej z 1907 r., a wcześniej była przedmiotem ołówkowego szkicu Leona Wyczółkowskiego. Kolekcjoner ubrany jest w chińską atłasową kobiecą szatę zdobioną haftami w odcieniach koloru niebieskiego (sanlan), która po identyfikacji w zbiorach i konserwacji jest eksponowana raz pierwszy w historii Muzeum.

Teodor Grott, Mangha w kimonie, 1920

Pokaz obrazu autorstwa Teodora Grotta wpisuje się doskonale w ideę Feliksa Jasieńskiego – stworzenia sali portretowej z jego podobiznami o której tak pisał: Gdybym dzisiaj założył Muzeum – w Polsce – i gdyby się tam spotkano z salą, zawierającą wyłącznie szereg moich portretów malowanych, rysowanych i rytowanych przez szereg artystów – wywołałoby to jedynie szereg konceptów, przeważnie… głupich. Miejmy nadzieję, że – za lat dwieście – (i mówią, że nie jestem optymistą) sala ta należeć będzie, w mniemaniu ogółu, do bardzo interesujących, nie ze względu, rzecz prosta, na moja osobę, lecz ze względu na objawiające się różnice indywidualnego traktowania jednej i tej samej treści, różnice – właśnie w tym wypadku ze zdwojoną siłą występujące. Dzieło sztuki – to natura plus indywidualność artysty [1].

W sumie powstało kilkadziesiąt podobizn „Mangghi” wykonanych przez najwybitniejszych malarzy, grafików, rzeźbiarzy epoki, wśród których byli m.in. Olga Boznańska, Jacek Malczewski, Teodor Axentowicz, Józef Pankiewicz, Józef Mehoffer, Konstanty Laszczka. Wszystkie te dzieła zostały podarowane Muzeum Narodowemu w Krakowie aktem z 1920 roku. Wśród nich nie było obrazu Teodora Grotta. Nie wiemy dlaczego tak się stało. Ta historia nadal pozostaje dla nas tajemnicą. Obraz namalowany w 1920 roku nigdy nie znalazł się w kolekcji „Mangghi”. Pozostawał w rękach artysty, a po jego śmierci został zakupiony do zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie.

Portret Feliksa Jasieńskiego w chińskim kaftanie z parą feniksów jest eksponowany w gablocie obok portretu Wandy Pankiewiczowej, która pozuje w czerwonym japońskim kimonie. Zwróceni ku sobie zdają się prowadzić rozmowę. „Japonka” już poznała tajemnicę tego obrazu.

Beata PacanaBeata Pacana – historyk sztuki, adiunkt w Dziale Sztuki Dalekiego Wschodu MNK, kurator pokazu obrazu Teodora Grotta pt. „Manggha w kimonie” (1920) zestawionego z dalekowschodnimi skarbami z kolekcji Muzeum Narodowego w Krakowie

 

Zdjęcie główne: fot. Bartosz Cygan – Pracownia Fotograficzna MNK

[1] E. Miodońska-Brookes, M. Cieśla-Korytowska, Feliks Jasieński i jego Manggha, Kraków 1992, s.334-335.

 

Zobacz także:

Pin It

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *