blog_Skarby_Grodow

Skarby Grodów Czerwieńskich

Tylko do końca miesiąca na parterze Pałacu Biskupa Erazma Ciołka (ul. Kanonicza 17) oglądać można wystawę poświęconą skarbom Grodów Czerwieńskich. Skarby te, to w istocie srebrne ozdoby kobiece o wyrafinowanych kształtach i subtelnym pięknie. To różnego rodzaju zawieszki, naramienniki, elementy naszyjników, kolczyki i tzw. kabłączki skroniowe. W latach 2014-2015 wydobyto je z ziemi, w której pozostawały ukryte przez ponad tysiąc lat. Następnie przekazano je do Muzeum Regionalnego w Tomaszowie Lubelskim. W zeszłym roku ozdoby zostały zakonserwowane i oczyszczone w Krakowie przez dr Elżbietę Nosek, znaną w środowisku konserwatorów specjalistkę od przywracania wyrobom metalowym ich dawnej formy i blasku. To osobny powód, by je podziwiać – zdaniem zwiedzających mogłyby służyć jako gotowy wzór dla współczesnych jubilerów.

Kolejnym powodem, by dokładniej przyjrzeć się skarbom jest czas ich powstania. Grupy skarbów opisane jako Perespa I i Perespa II zostały ostrożnie, wstępnie datowane na koniec X – początek XI wieku, choć wiele wskazuje na to, że pochodzą sprzed końca pierwszego tysiąclecia. Należą więc do najstarszych i zarazem najciekawszych przykładów wczesnośredniowiecznej biżuterii odkrytych w granicach naszego kraju. Jeżeli przypomnimy sobie jak skromne przykłady tego typu zabytków zawarte zostały w podręczniku Teresy Mroczko pt. Sztuka przedromańska i romańska w Polsce, tym bardziej docenimy różnorodność i bogactwo tego zbioru.

Samo w sobie fascynujące jest z jak wielu kierunków te skarby mogły napływać na tereny Grodów Czerwieńskich, albo też z jak różnorodnych wzorów czerpali ich twórcy tu na miejscu. Kwestia, czy mamy do czynienia z importami, czy wyrobami miejscowymi budzi wielkie emocje i trudno jest obecnie ją rozstrzygnąć. Można jedynie wskazać, że niemal identyczne zawieszki w kształcie półksiężyca tzw. lunule (łac. luna = księżyc) odnajdywane są na dalekiej północy Rusi, w Gniezdowie, ówczesnej potężnej emporii handlowej, utrzymującej intensywne relacje z Birką, swoim odpowiednikiem w Skandynawii. Zausznice najbardziej efektowne z zawieszkami na łańcuszkach, jak również zawieszki tzw. kukurydziane, przypominające kolby kukurydzy i paciory z guzami stanowią echo dawnych ozdób z terenu Państwa Wielkomorawskiego, którego aktywność wygasła na początku X wieku. Być może w tym tkwi odpowiedź na pytanie skąd pojawili się w Czermnie złotnicy, górujący tak bardzo nad innymi rzemieślnikami swoimi umiejętnościami.

fot. Karol Kowalik - Pracownia Fotograficzna MNK
fot. Karol Kowalik – Pracownia Fotograficzna MNK

Wyjątkowej urody zawieszki dzwoneczkowate mają swoje odpowiedniki w dziełach kojarzonych z innym Czerwieniem, daleko na Południu Europy, tj. w Rodopach na Bałkanach. Paciorki szklane i z karneolu to kolejne wyroby luksusowe, które mogły pochodzić z pracowni na Kaukazie (paciorki z karneolu) jak i z warsztatów szklarskich nad Morzem Czarnym oraz Wenecji, która wówczas zaczynała budować swoją potęgę nad Adriatykiem. Może to stamtąd pochodził pacior z zatopionymi w nim metalowymi pręcikami tworzącymi wzór słońca, która to technika, znana od starożytności, określana jest mianem millefiori (wł. tysiąc kwiatów). Wenecja  wkrótce stała się znana z takich właśnie wyrobów. Kiedy weźmiemy pod uwagę, że podobne wyroby srebrne odnajdywane są na terenie dzisiejszej Białorusi, czyli na zachodnich rubieżach formującej się Rusi Kijowskiej, możemy sobie uzmysłowić jak szerokie były wówczas horyzonty wymiany kulturowej. O staranne ułożenie ozdób i aranżację całości na wystawie zadbały Magdalena Bujak i Anna Bochnak z MNK.

Legendarne Grody Czerwieńskie, co wiemy z kroniki Nestora, często przechodziły z rąk do rąk, raz należały do Piastów, raz do książąt z dynastii Rurykowiczów. Leżały na pograniczu ich włości i musiały być bardzo bogate. Prowadził przez nie szlak handlowy z Kijowa do Ratyzbony przez Kraków, stąd nie dziwią znajdowane na ich terenie liczne plomby ołowiane – rodzaj znaków celnych jak i pieczęcie książąt ruskich, z greckimi napisami i świętymi patronami o rodowodzie bizantyńskim lub ruskim.

Grody bywały przedmiotem badań w przeszłości, lecz ich szeroko zakrojona eksploracja naukowa trwająca do dzisiaj zaczęła się stosunkowo niedawno. Dopiero w 2010 r. archeolodzy z Lublina odkryli pierwsze skarby w obrębie grodziska w Czermnie, domniemanego centrum systemu grodów. Ozdoby te, uzupełnione o zabytki materialne ze skóry, drewna, metalu, szkła, kości, rogu, kamienia i ceramiki; dokumentujące życie codzienne mieszkańców, pokazaliśmy na I wystawie poświęconej wykopaliskom w Czermnie w Pałacu Biskupa Erazma Ciołka w roku 2013. Odkrycia z 2011 roku i z lat kolejnych umożliwiła zakrojona na szeroką skalę eksploracja Grodów rozpoczęta dzięki współpracy międzynarodowej zainicjowanej przez dr. hab. Marcina Wołoszyna, archeologa i historyka badającego kulturę materialną dawnej Rusi, związanego z ośrodkami badawczymi w Lipsku, Rzeszowie i Krakowie. Dzięki pozyskanemu przez M. Wołoszyna grantowi NPRH pt. „Złote jabłko polskiej archeologii” możliwe były dalsze wykopaliska, ale także szczegółowe analizy technologiczne znalezisk i ich konserwacja. Kolejne seminaria i konferencje integrują wokół tego celu coraz większą liczbę badaczy z kilkunastu krajów Europy. Tak naprawdę jesteśmy u początku badań tych legendarnych Grodów, o których wszyscy uczyli się przecież z podręczników szkolnych. Nie trzeba zatem nikogo przekonywać, że na to zasługują.

fot. Karol Kowalik - Pracownia Fotograficzna MNK
fot. Karol Kowalik – Pracownia Fotograficzna MNK

Opis powyższy skarbów z wystawy dotyczy tylko jednego z nich, odkrytego w 2014 roku. Osobną uwagę przyciąga zespół kabłączków skroniowych oraz kolczyków, które znaleziono w grobie nieoczekiwanie odkrytym w trakcie badań wałów grodowych Czermna w latach 2015-2016. Natrafiono w nim na szkielet mężczyzny z toporem oraz 5-6-letniego dziecka. W skład inwentarza grobowego wchodził topór leżący u stop dziecka i ciasno zwinięte, srebrne ozdoby głowy (kolczyki i tzw. kabłączki skroniowe), przeznaczone do zdobienia skroni dziewcząt i kobiet, popularne wśród plemion słowiańskich. Pochówek i ozdoby datować należy na połowę XIII wieku. To, co niezwykłe prócz miejsca odnalezienia grobu wewnątrz grodowego wału to fakt, że mężczyzna pozbawiony został głowy.

Grody Czerwieńskie kryją wiele tajemnic, które będą stopniowo odkrywane, a przede wszystkim ujawniane będzie ich bogactwo i kultura materialna, która szła niewątpliwie w parze z kulturą duchową. Przemawiają za tym odnajdywane pamiątki pielgrzymie, stylus, tabliczki, służące do zapisywania tekstów i szeroka gama wyrafinowanych wyrobów ze wszelkich możliwych tworzyw. Zapraszamy Państwa na ostatnie dni trwania wystawy!

 

MPKruk_foto_100x105

 

dr hab. Mirosław Piotr Kruk, prof. UG – kustosz w Dziale Sztuki Dawnej, kurator kolekcji sztuki cerkiewnej w MNK

 

Zdjęcie główne: Tomasz Bochnak

Zobacz także:

Pin It

3 thoughts on “Skarby Grodów Czerwieńskich

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *