Ottomania wystawa w Muzeum Narodowym w Krakowie

Gdzie jest „Hirem”?

Takie niemal rozpaczliwe i pełne rozczarowania pytanie daje się wyczytać spośród wpisów w księdze gości na wystawie Ottomania. Osmański Orient w sztuce renesansu, którą MNK pokazuje w swoich salach.

Autorami tych pytań są najczęściej miłośnicy serialu „Wspaniałe stulecie”, które ma prawdopodobnie tylu zwolenników co przeciwników,  piętnujących serial za odbieganie od realiów historycznych i „mydlaną” oprawę. Nie oceniając tego popularnego obecnie  widowiska, pragniemy uspokoić wszystkich jego fanów – „Hirem” jest obecna na wystawie.

Hürrem Sultan lub Churrem (bo tak prawidłowo wygląda zapis jej imienia) to znana z historii słynna Roksolana. Takie imię, nie używane w Turcji, stąd niepojawiające się w serialu, zostało jej nadane w Europie i pod takim znana jest i opisywana w Polsce. Geneza imienia wywodzona jest od nazwy geograficznej „Ruś Czerwona”, skąd ta słynna faworyta, a następnie żona sułtana Sulejmana Wspaniałego, została uprowadzona jako branka. W rzeczywistości miała nazywać się Aleksandra lub Anastazja Lisowska i była poddaną króla polskiego, a na dworze sułtańskim pełniła ważną rolę, mając wpływ na wiele decyzji sułtańskich.

Słynna sułtanka obecna jest na wystawie w kilku dziełach, z których najsłynniejsze to arcydzieło portretowe z warsztatu Tycjana. Przedstawiona z gronostajem w dłoni, symbolizującym jej wysoki społeczny status, urzeka delikatną urodą i egzotycznym strojem, zwłaszcza wysokim nakryciem głowy, spod którego widać rude kosmyki lekko kręconych włosów.

Tycjan (warsztat), Portret sułtanki Roksolany (?), ok. 1545-1555, The John and Mable Ringling Museum of Art, Sarasota
Tycjan (warsztat), Portret sułtanki Roksolany (?), ok. 1545-1555, The John and Mable Ringling Museum of Art, Sarasota

Ale na forach internetowych i w serwisach  społecznościowych znajdujemy  także komentarze ironiczne – oto szacowne Muzeum Narodowe postanowiło zrobić wystawę „pod publiczkę”. Tu konieczne jest sprostowanie.  Wystawa jest efektem trzyletniego, poważnego projektu badawczego. Gdy zaczęliśmy ją planować wraz z brukselskim Palais de Beaux-Arts (BOZAR), nikt jeszcze nad Wisłą o serialu „Wspaniałe stulecie” nie słyszał. Zbiegnięcie się jego emisji z otwarciem wystawy jest czystym przypadkiem (dla fanów serialu z pewnością szczęśliwym), a jedyne co wystawa ma z nim wspólnego, to tych samych bohaterów, którzy zarówno dzisiaj, jak i w wieku XVI rozpalali wyobraźnię Europejczyków. Efektem tej fascynacji dziś jest popularność serialu oraz wspaniałe dzieła renesansowe z najważniejszych kolekcji światowych, które po raz pierwszy można oglądać w Polsce.

Zarówno miłośnicy, jak i przeciwnicy serialu są mile widziani w murach Muzeum. Jedni i drudzy, co obserwujemy wśród licznych już zwiedzających, z pewnością dadzą się porwać urokowi „Ottomanii” i zgromadzonych na niej dzieł tej miary co piękna „La Sultana Rossa” – Hürrem Sultan z warsztatu słynnego Tycjana.

Michał DziewulskiMichał Dziewulski – kurator wystawy Ottomania. Osmański Orient w sztuce renesansu.

Wystawę można oglądać w Gmachu Głównym MNK do 27 września 2015.

Pin It

4 thoughts on “Gdzie jest „Hirem”?

  1. Wystawa jest znakomita. Gratulacje! Mam do Pana pytanie (do Kuratora P. M. Dziewulskiego): czy zamieszczony powyżej portret Roksolany odzwierciedla jej faktyczny wygląd, czy też jest to portret stworzony na bazie opowieści i wyobrażeń? Czy sułtanka Hurrem pozowała do jakiegokolwiek znanego obecnie swojego portretu? Będę wdzięczna za odpowiedź.

    1. Szanowna Pani,
      wokół portretów Roksolany jest dużo niewiadomych. Ten piękny portret Tycjana i jego warsztatu, omówiony w mojej krótkiej notce, jest niestety raczej na pewno wizerunkiem wyimaginowanym. Przedstawia wschodnią damę, tak jak Tycjan sobie ją wyobrażał. Ze źródeł doskonale wiemy, że Tycjan namalował portret sułtanki, ale w tym przypadku nie mamy nawet pewności, czy to faktycznie Hurrem Sultan, jak chcą historycy, czy może już jej córka Mihrimah. O ile mi wiadomo w pełni wiarygodny portret sułtanki nie zachował się do dnia dzisiejszego. Jest jednak pewna szansa, że najbliższy prawdy jest inny, eksponowany na wystawie portret autorstwa Christophano dell’Altissimo, ze zbiorów Galerii Uffizi. Autor wzorował się bowiem na kopiach kopi miniatur osmańskich, przywiezionych w XVI wieku do Europy. Przedstawia on jednak zupełnie inny kanon kobiecego piękna, niż ten spod ręki Tycjana. Oba portrety mają natomiast jedną wspólną cechę – rude włosy, o których wspominają także źródła włoskie piszące o tej słynnej żonie sułtana. Ale ciekawą historię sułtańskich portretów opisuje dość szczegółowo katalog wystawy, który gorąco polecam, bo odkrywa wiele innych, niezwykle interesujących historii!
      Serdecznie pozdrawiam, Michał Dziewulski

  2. Wystawa jest absolutnie wspaniała! Gratulacje i podziękowania! Oprócz wspaniałych portretów sułtanów (w tym tytułowej Hurrem, ale i np.: Mehmeda Zdobywcy, władcy który zdobył Konstantynopol) na mnie największe wrażenie wywarły dzieła poświęcone naszemu królowi, Stefanowi Batoremu a także Madonna Hansa Memlinga i Gra w Szachy pędzla Anguissoli.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *